wtorek, 16 listopada 2010

Magiczne cyfry . . .

Odebraliśmy paczkę z Budapesztu i okazało się, że otrzymaliśmy już numer startowy.

28
No i pięknie.... 2.8 to jak pojemność naszego silnika jakieś inne pomysły na cyfry 2 i 8? :)

Jak dotąd najwyższy numer jaki widzę to 176. 28 to nieźle jeśli będziemy startować według kolejności numerów bo to oznacza niemal początek. Jeżeli będziemy tak startować to w sytuacji gdy spotka nas jakaś awaria możemy liczyć, że przejedzie nieopodal nas jeszcze ponad 100 załóg.... a gdybyśmy jechali jako 176 załoga? 

Gdybyśmy jechali jako 176 załoga to moglibyśmy spać do południa, brać prysznic i spokojnie zjeść późne śniadanie przed startem.....
Za to meta.... z noktowizorem ;-)